Rozwój nauk rolniczych oraz potrzeba istotnego zwiększania produkcji żywności od połowy XX wieku zaowocowała tym, że wiele państw ukierunkowało się na działania skupiające się na intensyfikacji produkcji rolniczej. Rolnicy widząc ogromne korzyści wynikające z ochrony swoich plantacji za pomocą środków chemicznych, zaczęli je coraz częściej stosować. Zabiegi chemiczne w rolnictwie stały się szybko bardzo powszechne, a niejednokrotnie stałym elementem agrotechniki. Przeprowadzano je schematycznie, według faz fenologicznych rozwoju rośliny, bez względu na występowanie i zagrożenie ze strony szkodników, czasami niepotrzebnie. Z obecnego punktu widzenia były to działania bezmyślne, jak również bardzo szkodliwe dla środowiska naturalnego, wynikające jednak głównie z niewiedzy. Pomimo tego, że prace związane z minimalizacją wykorzystywania środków ochrony roślin i poszukiwaniem nowych metod ochrony roślin w rolnictwie są znacznie bardziej zawansowane w stosunku do lat minionych, to niemożliwa jest całkowita rezygnacja z ich stosowania, bowiem jak podają różne źródła naukowe pozwalają one na zwiększenie wysokości plonów roślin o 25 do 30%, a w przypadku niektórych upraw nawet o 50% do 80%. Dało to podstawę do masowego wzrostu produkcji chemicznych środków ochrony roślin oraz szerokiego rozwoju tej gałęzi przemysłu. W prezentowanym opracowaniu autor ukazuje obraz polskiego przemysłu pestycydowego, dzięki informacjom zebranym w formie ankiety w polskich zakładach zajmujących się produkcją pestycydów.