W artykule stawiam pytanie o to, czy rolnicy w Polsce są nadal – jak to często podkreślali ekonomiści i socjologowie w latach 90. – „balastem cywilizacyjnych i ustrojowych przemian”. Podstawą analiz są dane pochodzące z badań „Polacy”, realizowanych od czasów przed-Solidarnościowych pod kierunkiem Władysława Adamskiego jako quasi-panel na dużych ogólnopolskich próbach. Okres, który podlega analizie, dotyczy postkomunistycznej Polski, gdzie dwie okoliczności wydają się szczególnie ważne w analizach wsi i rolnictwa: członkostwo w Unii Europejskiej oraz postępująca globalizacja gospodarki światowej. Po latach „opresyjnej wolności”, związanej z wchodzeniem rolnictwa w reguły gospodarki rynkowej, rolnicy i obszary wiejskie w Polsce stali się głównymi beneficjentami unijnego wsparcia. Czy okoliczności te zmieniają nastawienia mieszkańców wsi (w tym rolników) wobec zmian ustrojowych, państwa, własnej przyszłości? Odpowiedź ma charakter ambiwalentny. Przypływ pieniędzy unijnych przynosi poprawę materialnych warunków życia na wsi i zmniejsza jej cywilizacyjny dystans do miasta, lecz nie przyczynia się w analogicznym stopniu do zwiększania konkurencyjności gospodarstw rolnych. Skutkuje to większą – choć niewspółmierną do skali finansowego wsparcia i bardzo selektywną – lojalnością rolników i pozostałych mieszkańców wsi wobec systemu, lecz nie eliminuje skali roszczeń wobec państwa, które w dobie postępującej globalizacji staje się głównym adresatem społecznych oczekiwań.