Zanieczyszczenia gleb i wód produktami ropopochodnymi mogą być niwelowane przez żywe organizmy. Do rozkładu i przekształcania szkodliwych dla środowiska związków chemicznych, m.in. węglowodorów i metali ciężkich, czyli bioremediacji, wykorzystuje się przede wszystkim bakterie, ze względu na dużą liczebność ich populacji i szybki wzrost. Autorka omawia zagadnienie na przykładzie organizmów zimnolubnych
W pracy przedstawiono efekty prowadzonych na terenie Fabryki Kabli „Załom” w Śzczecinie prac remediacyjnych, mających na celu obniżenie zawartości substancji ropopochodnych w glebach. Badaniami objęto powierzchnie sąsiadujące z obiektami przemysłowymi, których funkcjonowanie związane jest z użytkowaniem lub magazynowaniem substancji ropopochodnych. Prace remediacyjne polegały na okresowym spulchnianiu gleby i nawożeniu mineralnym, a ich efektywność mierzono okresowym określaniem stężenia niepolarnych węglowodorów alifatycznych (NWA). Po 18 miesiącach prowadzenia prac remediacyjnych uzyskano nieznaczne obniżenie stężenia NWA w badanych glebach, a w niektórych przypadkach nawet wzrost, spowodowany desorpcją NWA z ciężkich frakcji ropy naftowej.
W Polsce zanieczyszczenie gleby produktami ropopochodnymi dotyczy tysięcy hektarów. Skażenie gruntu osiąga czasem bardzo wysoki poziom, zagrażając wodom gruntowym i powierzchniowym. Rozkład tych produktów, paliw i olejów, trwa latami. Wzmożenie ich rozkładu uzyskuje się przez stymulacje czynnikami fizykochemicznymi i biologicznymi. Jedną z takich technik jest bioremediacja. Autor omawia jedną z prób stosowania tej metody.