Na podstawie wstępnego raportu OECD (sporządzonego w 1997 r.) w aktykule przedstawiono problemy obszarów zdegradowanych w dużych miastach (ponad 100 tys. mieszkańców) krajów rozwiniętych - członków OECD, w skład których od kilku lat wchodzi również Polska. Analizy raportu wykazują, że od 7 do 25% ludności dużych miast żyje na obszarach zdegradowanych. Szacuje się, że jest to ok. 10% ogółu ludności krajów rozwiniętych. Degradacja miejska to bariera w realizacji współczesnych strategii rozwojowych, w których dużym i wielkim miastom wyznacza się rolę centrów wszechstronnej, międzynarodowej konkurencji dynamizującej rozwój. Jest ona również czynnikiem dysfunkcji w realizacji doktryny zrównoważonego rozwoju. Kryteria kwalifikujące obszar miejski jako zdegradowany to średni dochód mieszkańców danego obszaru na poziomie do 50% średniej krajowej lub (rozłącznie) bezrobocie o ponad 50% większe niż średnia krajowa. Oprócz nich wskaźnikową rolę mogą pełnić kryteria struktury rodzin zamieszkałych na danym obszarze miejskim (odsetki rodzin wielodzietnych i wielolicznych, prowadzonych przez jednego rodzica i z dziećmi poniżej 15 lat), warunki mieszkaniowe, skład demograficzny i etniczny ludności danego obszaru. Problem degradacji obszarów miejskich krajów rozwiniętych niepokoi nie tylko z powodów swych licznych reperkusji politycznych (podatność ludności obszarów zdegradowanych na radykalne ideologie; rewolty miejskie), ekonomicznych (nakłady na pomoc społeczną, koszty społeczne, dewastacja majątku miejskiego, szare strefy gospodarcze) i społecznych (patologie społeczne). Nie opanowane są również przyczyny degradacji - stosunkowo nowe zjawiska ekonomiczne - globalizacji gospodarki, pojawienie się nowoczesnych technologii (high-tech) kształtujących nową strukturę rynku pracy i nowe zapotrzebowanie na kwalifikacje. Artykuł - oprócz opisu zjawisk degradacji miejskiej - koncentruje się na prezentacji nowej polityki krajów OECD (przoduje w tym względzie USA i W. Brytania) wobec miejskich obszarów zapóźnionych i zdegradowanych. Zrywa ona z mechanicznym, charakterystycznym dla państwa opiekuńczego, rozdzielnictwem środków centralnych na równi dla wszystkich, a w przydziale środków na programy lokalne i regionalne zaczyna stosować nowe kryteria terytorializacji (granty dla najlepszych programów lokalnych), partnerstwa (uprzywilejowane są programy zapewniające wiązanie środków publicznych z wkładami partnerów - inwestorów prywatnych) i partycypacji społecznej (akceptacja społeczna dla programów, presja społeczna na realizację długofalowych programów). Artykuł omawia wiele problemów realizowanych w USA i Angli w oparciu o te kryteria od lat 60. do dzisiaj. Zapoznanie się z nimi może być szczególnie instruktyne dla Polski. Artykuł zamyka próba oceny zjawisk degradacji na obszarach miast polskich, możliwa do przeprowadzenia na podstawie badań geografów i socjologów z drugiej połowy lat 80. Autor formułuje również wnioski wynikające dla nas z raportu, dotyczące zarówno monitorowania zjawisk degradacji miejskiej, jak i polityki wobec miejskich obszarów zdegradowanych.