Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 11

Liczba wyników na stronie
Pierwsza strona wyników Pięć stron wyników wstecz Poprzednia strona wyników Strona / 1 Następna strona wyników Pięć stron wyników wprzód Ostatnia strona wyników

Wyniki wyszukiwania

help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
Pierwsza strona wyników Pięć stron wyników wstecz Poprzednia strona wyników Strona / 1 Następna strona wyników Pięć stron wyników wprzód Ostatnia strona wyników
Według obecnie obowiązujących przepisów, gromadzone w ewidencji gruntów i budynków (katastrze nieruchomości) dane dotyczące rodzaju użytków gruntowych w zestawieniu z gleboznawczą klasyfikację gruntów rolnych i leśnych, sposobu użytkowania nieruchomości, ich przeznaczenia i innych, stanowią podstawą określenia przez właściwy organ wymiaru podatku rolnego, leśnego i od nieruchomości. Jednak we współdziałaniu systemu ewidencji gruntów i budynków oraz systemu podatkowego występuje pewien problem. Wiele działek przeznaczonych w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod zabudową i faktycznie zakupionych przez nabywców jako działki budowlane o wysokiej wartości, ale obecnie niezabudowanych lub w trakcie budowy, lub nieruchomości posiadających statut nie odebranych do użytkowania, posiada w ewidencji gruntów i budynków zapis użytku np. grunty orne czy łąki. W wyniku takiego zapisu organ naliczający naleśny podatek w gminie, biorąc pod uwagę zapis w ewidencji gruntów i budynków oraz deklarację złożoną przez właścicieli gruntów, nalicza za taką działką podatek rolny pomimo, że faktycznie jest to działka budowlana. W wyniku takiego sposobu naliczania podatków gminy tracą finansowo, a właściciele nieruchomości o podobnej wartości płacą podatki zupełnie inne, różniące się nawet kilkadziesiąt razy. Celem artykułu jest ocena zasad naliczania podatków rolnego, leśnego i od nieruchomości na przykładzie gminy wiejskiej Będzino.
Przedmiotem artykułu jest analiza opłat adiacenckich (OA) stanowiących jedną z grup opłat od nieruchomości. Opłaty te są źródłem pokrycia w całości lub w części kosztów, jakie poniósł Skarb Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego w związku z wykonywaniem i realizacją wyodrębnionych zadań własnych. Opłaty adiacenckie mogą być więc skutecznym narzędziem, za pomocą którego gmina może wykonywać swoje zadania inwestycyjne, co może skutkować jej rozwojem gospodarczym. Z drugiej strony OA budzą wiele wątpliwości, co do słuszności ich istnienia, ustalania ich wielkości, sposobu naliczania i zapłaty. Coraz częściej właściciele nieruchomości odwołują się od decyzji wójta, burmistrza czy prezydenta miasta do SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze), kwestionując zasadność ich naliczania, wysokość opłaty. Celem artykułu jest ocena OA naliczanych w gminie wiejskiej Krokowa w latach 2009-2011 związanych ze wzrostem wartości nieruchomości na skutek podziału nieruchomości i budowy infrastruktury technicznej. Celem analizy są OA w kontekście: prawidłowości ich naliczania zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, ich wpływu na budżet gminy, na rozwój infrastruktury gminy, kosztów związanych z ich naliczaniem, liczby naliczanych decyzji i odwołań do SKO.
Istotną rolę aspektów społecznych, prawnych, organizacyjnych i ekonomicznych w procesie powoływania użytków ekologicznych przedstawiono w oparciu o warsztat nauk społecznych, stosując analizę danych zastanych, tj. literatury, aktów prawnych, szczegółowych danych zawartych w rejestrze Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie i w Ewidencji Gruntów i Budynków. Obiektem badań, prowadzonych w okresie od 27.12.1991 do 1.10.2013 roku, były użytki ekologiczne położone na terenie powiatu koszalińskiego oraz miasta Koszalin. Wykazano, że bez odpowiedniego rejestrowania i ewidencjonowania obiektów, nie można prowadzić skutecznej ochrony przyrody w tej formie. Wydaje się, że stosowanie interdyscyplinarnego podejścia w procesie tworzenia użytków ekologicznych jest konieczne
Jedną z form ochrony przyrody, zgodnie z ustawą o ochronie przyrody z dnia 16.04.2004 r., jest użytek ekologiczny. Ta forma ochrony stosowana jest w Polsce już od 1991 roku. Głównym powodem tworzenia użytków ekologicznych jest potrzeba objęcia ochroną niewielkich powierzchniowo obiektów, ale cennych pod względem przyrodniczym lub krajobrazowym, które ze względu na niewielką powierzchnię i mniejszą rangę ich walorów nie mogły zostać objęte inną formą ochrony np. ochroną rezerwatową (Koreleski 2004, Koreleski 2005, Sammel i in. 2012, Sajnóg, Wójcik 2013). W artykule przedstawiono wybrane problemy występujące w procesie rejestracji i ewidencji użytków ekologicznych. Na podstawie analizy literatury oraz obowiązujących na przestrzeni kilkudziesięciu lat aktów prawnych i procedur stwierdzono, iż mogą występować rozbieżności pomiędzy danymi zawartymi w różnych rejestrach, a w szczególności w rejestrach form ochrony przyrody i Ewidencji Gruntów i Budynków (EGiB). Dane w nich zawarte są niespójne, niekompletne. Celem pracy jest zidentyfikowanie i wskazanie przyczyn takiego stanu, a także jego możliwych implikacji. W badaniach zastosowano technikę analizy jakościowej dokumentów (ustaw i rozporządzeń obowiązujących w tym zakresie na przestrzeni 20 lat) oraz analizę opisową. Jako podstawowe przyczyny tych rozbieżności (braków) wskazano różnice w interpretacji pojęcia samego użytku ekologicznego (w różnych rejestrach) w zależności od nadrzędnego celu jego prowadzenia, a także niespójność i nieprecyzyjność obowiązujących w okresie ostatnich 20 lat przepisów, a tym samym procedur ich tworzenia, rejestracji i ewidencji. W nich należy upatrywać podstawowych przyczyn rozbieżności danych, ewentualnego braku części danych w EGiB oraz niekompletnych danych w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody (CRFOP). W pracy wskazano również możliwe skutki takiego stanu rzeczy oraz umotywowano konieczność zastosowania interdyscyplinarnego podejścia do rozwiązania tego problemu.
Przedmiotem artykułu są użytki ekologiczne i dane o nich zawarte w oficjalnych rejestrach. Porównując zestawienia łącznych powierzchni użytków ekologicznych według stanu z Ewidencji Gruntów i Budynków (EGiB) na dzień 1.01.2012, w województwie zachodniopomorskim i zestawienia dotyczące różnych form ochrony przyrody, zawartych w tych samych opracowaniach statystycznych, zauważamy znaczne rozbieżności. Te pierwsze wskazują na powierzchnię 4 328 ha, w tych drugich podano zaś 6 424 ha. W pracy postanowiono, między innymi, sprawdzić czy podobne rozbieżności występują na obszarze powiatu koszalińskiego i miasta Koszalin. Celem badań, których wyniki prezentowane są w pracy, było wykazanie i ocena rozbieżności pomiędzy różnymi rejestrami na poziomie lokalnym zawierającymi zestawienia ilościowe i powierzchniowe użytków ekologicznych. Podstawowymi źródłami informacji wykorzystanymi do analizy był rejestr prowadzony przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) oraz Ewidencja Gruntów i Budynków (EGiB). Obiekt, który objęto badaniami to obszar powiatu koszalińskiego i miasta Koszalin. Do badań przyjęto dane według stanu na dzień 1.10.2013.W badaniach zastosowano technikę analizy ilościowej i jakościowej dokumentów (danych z rejestrów) oraz analizę opisową. W wyniku przeprowadzonych analiz wskazano braki i różnice występujące w obu rejestrach oraz dokonano oszacowania ilości i powierzchni użytków ekologicznych niewykazanych w EGiB. Stwierdzono, iż dla obszaru powiatu koszalińskiego i miasta Koszalin w EGiB nie wykazano użytków ekologicznych od 3% do nawet 7% ich powierzchni faktycznej. Wskazano na konieczność uzupełnienia i weryfikacji danych w obu rejestrach oraz możliwości wykorzystania szczegółowych danych z EGiB o użytkach ekologicznych do ocen i analiz.
Pierwsza strona wyników Pięć stron wyników wstecz Poprzednia strona wyników Strona / 1 Następna strona wyników Pięć stron wyników wprzód Ostatnia strona wyników
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.