Obecna ochrony przyrody, aby była skuteczna, potrzebuje innych rozwiązań niż tylko aktów prawnych, np. zakazów. Kluczowym czynnikiem, który może wpłynąć na skuteczność ochrony przyrody, ważnym również z ekonomicznego punktu widzenia, jest szeroki zakres społecznej świadomości i uznania dla wartości przyrodniczych. Przykładem wykorzystania tych wartości są świadczenia ekosystemowe (ES), czyli wszelkie naturalne dobra i procesy, które pozwalają na czerpanie różnorakich korzyści (np. dzikie owoce, zapylanie, zwalczanie szkodników). Wiele gatunków, które świadczą ES, jest związana z terenami wiejskimi i zależy w dużej mierze od tradycyjnego, ekstensywnego sposobu gospodarowania ziemią. W niniejszym artykule przedstawiano dyskurs, że intensywnie użytkowane agroekosystemy dostarczają mniej ES. Jest to tym bardziej istotne, że zmiany w rolnictwie są na tyle duże, zwłaszcza w krajach Europy Zachodniej, iż doprowadziły do rozdrobnienia oraz utraty półnaturalnych siedlisk (miedze, śródpolne lasy, żywopłoty) i w rezultacie – do powstania dużych monokulturowych upraw. W związku z tym wielkości populacji wielu gatunków zwierząt i roślin świadczących usługi ekosystemowi uległy znacznej redukcji. Pierwszym krokiem do racjonalnego wykorzystania koncepcji ES w Europie Środkowej i Wschodniej jest uznanie różnic między naturalnymi i sztucznymi systemami produkcji rolnej. Podano przykłady potwierdzające zasadę, że wysoki poziom różnorodności biologicznej pozytywnie wpływa na produkcję rolną oraz podnosi jakość życia ludzi. Przedstawiono również dowody za tym, że idea ES powinna być rozwijana z rozwagą, gdyż wycena różnorodności biologicznej oparta tylko na ekonomicznych przesłankach może być w końcowym efekcie szkodliwa dla przyrody. Ponieważ mechanizmy kształtujące ES oraz ich wartość ekonomiczną są wciąż słabo poznane, to należy kontynuować badania w tym temacie, uwzględniając uwarunkowania regionalne. Podano ponadto argumenty za i przeciw wykorzystaniu koncepcji ES w ochronie różnorodności biologicznej.