Związki próchniczne, a dokładniej substancja organiczna w glebie, od pojawienia się kultur rolniczych były traktowane jako element żyzności gleby. Tego mniemania nie obaliło odrzucenie teorii Thera o próchnicowym odżywianiu się roślin. Ma ono uzasadnienie w szeroko znanym udziale związków próchnicznych w kształtowaniu chemicznych, fizykochemicznych i fizycznych właściwości gleb. Ilość i jakość próchnicy w glebach są ściśle związane z całokształtem procesów glebotwórczych w określonej strefie bioekologicznej. W niektórych, w tym i tej gdzie znajduje się Polska zasoby próchnicy większości gleb są relatywnie małe. stąd poszukiwania możliwości ich zwiększenia.
Przez cztery lata pobierano próby glebowe z poziomu próchnicznego z doświadczenia płodozmianowego o zróżnicowanej ochronie roślin założonego na glebie płowej wytworzonej z lessu. Związki fenolowe oznaczano metodą Swajna, Hillisa przystosowaną do warunków w glebach przez Hruszkę. W badanych glebach zawartość fenoli mieściła się w przedziale 0,35-3,41 mg·kg⁻¹. Gleby w zmianowaniu norfolskim i o 75% udziale zbóż charakteryzowały się nieco wyższą zawartością związków fenolowych niż gleby spod płodozmianu wysyconego w 100% zbożami.
Przemiany strukturalne w rolnictwie w Polsce spowodują konieczność nowego zagospodarowania obszarów z renaturyzacją części gruntów ornych. Proces ten dotyczyć będzie również części gleb lessowych, szczególnie położonych na erodowanych zboczach. Rozdzielenie obszarów gruntów ornych i przeznaczonych do renaturyzacji można, ze strony technicznej, oprzeć na technice teledetekcji.