W ostatnich latach nastąpił w Polsce głęboki spadek powierzchni uprawy roślin strączkowych. Ma to miejsce pomimo ogólnie znanej wartości i przydatności tych roślin w żywieniu człowieka i zwierząt, a także potrzebie stosowania w płodozmianach. Główny czynnik ograniczający stanowi import taniej śruty sojowej. Jedyną rośliną strączkową, której powierzchnia i plony w uprawie na nasiona są zadowalające, jest fasola. Prowadzone są badania z tolerancją na niskie temperatury i innymi czynnikami mającymi polepszyć jakość surowca. W hodowli obok plennych i wczesnych rodów, znajdują się także wartościowe użytkowo linie, które zapewniają ciągłość pozytywnych wyników w hodowli fasoli. Dysponujemy w Polsce kilkoma wartościowymi dostosowanymi do naszych warunków klimatycznych odmianami i wielu rodami soi. Mamy także znaczące zaplecze hodowlane w tym gatunku, w postaci wczesnych i plennych linii. Można sądzić, że stworzenie tej roślinie odpowiednich warunków ekonomicznych może rozszerzyć jej krajową uprawę. Stwierdzenie to, choć w różnej skali, dotyczy praktycznie całej grupy roślin strączkowych.