PL
Praca zawiera analizę zmian w poziomie i strukturze spożycia owoców w latach dziewięćdziesiątych oraz zróżnicowanie spożycia w grupach społeczno-ekonomicznych gospodarstw domowych. Owoce pełnią bardzo ważną rolę w żywieniu człowieka. Są one najlepszym źródłem witamin, włókna pokarmowego (błonnika) oraz składników mineralnych. Dlatego też powinny być spożywane każdego dnia. Jednak ich spożycie w Polsce jest niskie. Najwyższy poziom spożycia owoców i ich przetworów przypada na rok 1997 (53,0 kg na 1 mieszkańca). Racjonalizacja wyżywienia polskiego społeczeństwa wymaga znacznie wyższego spożycia owoców, co najmniej o 40-50%, w stosunku do obecnego poziomu. Poziom spożycia owoców zależy głównie od produkcji krajowej. Stopniowy wzrost produkcji owoców w latach dziewięćdziesiątych jest wynikiem wzrostu plonów z jednostki powierzchni, głównie dzięki nowym odmianom jabłek i owoców jagodowych oraz intensywnym metodom prowadzenia plantacji. Oprócz produkcji znaczny wpływ na spożycie owoców w Polsce ma również import owoców południowych, w tym cytrusowych. Import tych owoców w 1997 r. w porównaniu z rokiem 1990 wzrósł ponad 11 razy i wynosi 816,7 tys. ton. Wśród importowanych owoców banany stanowiły 33,0% całego importu, a owoce cytrusowe 38,1%. Import owoców sprzyja łagodzeniu wahań sezonowych, zwłaszcza w miesiącach o najniższym spożyciu owoców krajowych. Odmienne uwarunkowania społeczno-ekonomiczne występujące w poszczególnych grupach gospodarstw domowych, do których można zaliczyć: różną sytuację dochodową, miejsce zamieszkania, sposób pozyskiwania żywności i zwyczaje żywieniowe, mają znaczący wpływ na spożycie owoców. Współzależność między spożyciem owoców a dochodami gospodarstw domowych wyrażona jest poprzez współczynniki dochodowej elastyczności popytu (spożycia). Na zakończenie dokonano porównania spożycia owoców w Polsce i w krajach należących do Unii Europejskiej, na podstawie danych statystycznych Organizacji do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Spożycie owoców w tych krajach jest 2-4 razy wyższe niż w Polsce.